Jest groźnym ptakiem drapieżnym, ale po tym, jak wypadł z gniazda, na takiego nie wyglądał. Był tylko zwykłym, przestraszonym pisklakiem. Malucha sokoła pustułki uratował gdyński EkoPatrol. Ptaszek już wrócił do rodziców, którzy bardzo zaniepokojeni obserwowali ratowników.
Dzikie gniazdo pustułek nie jest tak popularne, jak stanowisko gdyńskich sokołów z elektrociepłowni, które możemy obserwować za pomocą kamer. Nieco mniejsze ptaki zagnieździły się pod dachem Bałtyckiego Terminala Kontenerowego.
– Są tam niezwykle pożyteczne, ponieważ w okolicy bytuje wiele gryzoni – opowiada Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy gdyńskiej Straży Miejskiej. – Ponieważ pożywienia im nie brakuje, dobrze im się powodzi i w tym roku para doczekała się aż czwórki potomstwa. Wszystkie są dobrze odżywione, już odchowane i zajmują coraz więcej miejsca w gnieździe. Ponieważ się wiercą i przepychają, jeden z nich wypadł na ziemię.
Sokolątko rozpaczliwie piszczało, a zaniepokojeni rodzice latali nad nim. Leonard Wawrzyniak obejrzał ptaszka dokładnie, stwierdził, że jest zdrowy, dobrze odżywiony, nie ma złamań i nie wymaga pomocy lekarskiej. Zadecydował więc, że maluch wraca do gniazda.
reklama
Aby to się udało, potrzebny był specjalistyczny sprzęt i nieustraszony ochotnik, który miał pomóc strażnikom w podrzuceniu pisklaka do gniazda, tak, aby nie zdenerwować zaniepokojonych rodziców. Pomocy podjął się jeden z pracowników Bałtyckiego Terminala Kontenerowego, którzy bardzo lubią swoje sokoły. Wszystko udało się dzięki doświadczeniu z ptakami drapieżnymi Leonarda Wawrzyniaka.
Sokół pustułka to średniej wielkości ptak drapieżny należący do rodziny sokołowatych (Falconidae). Zamieszkuje Eurazję i Afrykę. W Polsce dawniej średnio liczny, obecnie nieliczny ptak lęgowy, częściej spotykany w Tatrach, znacznie rzadszy na północy kraju.
Pustułki są częściowo osiadłe. Wędrówek podejmują się populacje zamieszkujące obszary północne lub osobniki młodociane. Zwykle lecą samotnie, tylko niekiedy przemieszczają się w grupkach po kilka osobników. Starsze lecą na południe Europy, a młodsze do Afryki. Najczęściej obserwowana w trakcie zawisania w powietrzu, gdy trzepocze skrzydłami. Długi ogon pomaga w gwałtownym wykonywaniu powietrznego zwisu. Nawet wśród miejskiego zgiełku jej obecność daje się poznać po przenikliwym pisku – wysokim, szybko powtarzanym „kijkijkijkij”. Odzywa się zwykle w locie.
Cała czwórka już w komplecie (fot. EkoPatrol)
Pisklaki pustułki przebywają w gnieździe nieco ponad miesiąc, dojrzałość płciową osiągają w wieku 10 miesięcy.
EkoPatrol to szczególna formacja gdyńskiej Straży Miejskiej. Interwencje podjęte przez jednostkę to działania związane z ochroną środowiska, m.in. kontrole zbiorników bezodpływowych, nadzór nad wycinką drzew i krzewów oraz sprawdzanie, czy jest legalna, ale także odławianie chorych, rannych lub egzotycznych zwierząt błąkających się po mieście.
Zgłoszenia można również kierować na numer alarmowy 986.
Autor: Aneta Marczak / Gdynia.pl
Zdjęcia: EkoPatrol / UM Gdynia
